MENU

Powrót wielkiego mistrza

Giżycko, Mistrzostwa Polski 2022

SZCZĘŚLIWA TRZYNASTKA. WIELKI POWRÓT NA SZCZYT. 

Takie historie to sól sportu. Wydawało się, że czas 43-letniego Arkadiusz Drozdka, który 12 razy był mistrzem Polski w zawodach STIHL TIMBERSPORTS®, już minął. W ostatnich latach musiał na krajowej arenie uznawać wyższość rywali, przede wszystkim dominatora Michała Dubickiego. W trakcie sobotnich mistrzostw Polski w Giżycku Drozdek w fenomenalnym stylu sięgnął po kolejny, trzynasty krajowy czempionat. 

Po tegorocznych mistrzostwach Polski Arkadiusz Drozdek chyba pokocha liczbę trzynaście. Zawody odbyły się 13 sierpnia, wystartowały o godzinie 13, a on na koniec sięgnął po swój… trzynasty tytuł mistrza Polski. – A na dodatek urodziłem się 13 listopada. Timbersports to zawody, w których szczęście jest bardzo potrzebne, bo każdy błąd może bardzo drogo kosztować. W ostatnich latach dużo traciłem na ostatniej konkurencji, Hot Saw, która jest bardzo trudna. Dlatego do samego końca, mimo przewagi punktowej, nie byłem pewny zwycięstwa. Wszystko jednak wyszło tak, jak chciałem – cieszy się nowy mistrz Polski w sportowym cięciu i rąbaniu drewna.

Drwale porwali tłumy, tłumy porwały drwali

Drozdek od pierwszej do ostatniej konkurencji był maksymalnie skoncentrowany i zmobilizowany. Każdy kolejny udany występ skutkował jego okrzykami radości. Bardzo zależało mi na zwycięstwie, bo w poprzednich latach starty nie wychodziły mi tak, jak chciałem. Było w tym sporo pecha, ale też brakowało mi czasu na treningi, studiowałem w Warszawie w szkole pożarniczej i mocno mnie to zajmowało. Teraz skończyłem czteroletnie studia i znowu mogłem mocniej skupić się na sporcie – mówi Drozdek, który na co dzień jest zawodowym strażakiem.

Dodatkowym powodem do zwiększonego wysiłku dla zawodników, mimo palącego słońca i wakacyjnego anturażu, były tłumy dopingujących ich kibiców. Scena położona w urokliwej Ekomarinie w Giżycku została otoczona przez setki fanów, których przyciągnął ryk potężnych pilarek i świst ostrych jak brzytwa siekier. Mieliśmy do czynienia z jedną z najwyższych frekwencji w historii zawodów z serii STIHL TIMBERSPORTS® w Polsce.  – Sport jest przede wszystkim dla fanów. Uwielbiam czerpać od nich energię do walki, uwielbiam dawać im coś od siebie, interakcja z nimi mnie napędza. Tym bardziej cieszę się, że czasy pandemii i startów bez kibiców już za nami. Organizacja zawodów w Giżycku to był strzał w dziesiątkę, bo przyciągnęły wielu turystów, którzy zainteresowali się timbersportem – dodaje mistrz Polski. Faktycznie, mazurski port w środku długiego weekendu zakochał się w cięciu i rąbaniu drewna, a drwale pokochali piękne Giżycko i zaangażowaną publikę.

Drugie miejsce na podium zajął Jacek Groenwald z Połczyna k. Pucka, 47-letni mistrz Polski z 2016 roku. Trzecią lokatę zajął Krystian Kaczmarek, mistrz w posługiwaniu się olbrzymią piłą ręczną w konkurencji Single Buck. Drozdek w nagrodę będzie miał szansę, jeśli zakwalifikuje się w rankingu europejskim odpowiednio wysoko,  reprezentować nasz kraj na indywidualnych mistrzostwach świata, które odbędą się w listopadzie w szwedzkim Göteborgu. – Cel? Być najlepszym Europejczykiem. Zawodnicy z Australii, Nowej Zelandii czy USA wyssali timbersport z mlekiem matki, rąbią od dziecka. Bardzo ciężko ich pokonać. Komu chcę zadedykować to zwycięstwo? Wszystkim, którzy wierzyli – kończy mistrz Polski. Zobacz relację z tego wydarzenia.

2022-08-13 - Polish Pro Championship 2022 - Results ( pdf , 126 kb )

Galeria zdjęć